Pewien chrześcijanin usłyszał, jak miejscowy sklepikarz żartuje z niedzielnego obowiązku pójścia na Mszę Świętą.
W niedzielę mam zwyczaj liczyć zyski i straty oraz spłacać mych wierzycieli.
Chrześcijanin spojrzał na kupca i rzekł:
- Może się okazać, że podobnie spędzisz Dzień Sądu…
jarkwi
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
19.05.2017 r.